Instrumenty z szydłowieckiego muzeum uświetniają obchody Roku Oskara Kolberga w Nowym Sączu

Instrumenty z szydłowieckiego muzeum uświetniają obchody Roku Oskara Kolberga w Nowym Sączu

14 lutego w Muzeum Okręgowym w Nowym Sączu otwarto wystawę „Motywy floralne i zoomorficzne w ludowym instrumentarium muzycznym ze zbiorów Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu”. To kolejna prezentacja muzealnych zbiorów poza ich siedzibą. Jak dotąd, w roku poświęconym wielkiemu etnografowi instrumenty z szydłowieckich zbiorów wyeksponowane zostały w Muzeum w Bielsku Podlaskim, Muzeum im. Oskara Kolberga w Przysusze, Muzeum Narodowym w Kielcach. W ostatnich dniach  „wyekspediowane” zostały do Muzeum Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli.

Motyw przewodni nowosądeckiej wystawy to rośliny i zwierzęta, znajdujące odbicie w kształcie, formie zdobienia, jak też w materiale, który posłużył do budowy instrumentu. Inspiracją wystawy, zrealizowanej według scenariusza Katarzyny Zedel są wizerunki muzykujących zwierząt, przedstawione na XVII-wiecznym drzeworycie z kolekcji nowosądeckiego muzeum, a także zbiór ekslibrisów o tematyce muzycznej, znajdujący się w posiadaniu szydłowieckiej placówki.

W Nowym Sączu do 11 maja można oglądać ponad 100 eksponatów. Na wystawie znajdują się  skrzypce i lutnie o główkach rzeźbionych na kształt zwierząt, wielobarwne dzwonki i gwizdki ceramiczne w formach odwzorowujących  domowe i dzikie zwierzęta – psy, kury, gęsi,  bociany, sowy, żaby, jeże, borsuki.  Niektórym z gwizdków nadano formę miniaturowej rzeźby – jeźdźca na koniu, kobiety z kurką, lajkonika. Ich urozmaicone kształty, żywa kolorystyka sprawiły, że podczas otwarcia wystawy przyciągnęły wzrok zwiedzających, zwłaszcza dzieci. Dużą ciekawość wzbudziła suka, która najpierw rozbawiła zwiedzających nazwą, następnie zainteresowała specyficznymi cechami budowy i  sposobem grania.

Polskie instrumentarium muzyczne reprezentują między innymi skrzypce o nietypowych kształtach, wykonane przez Władysława Barańskiego ze Skarżyska – Kamiennej, złóbcoki Stanisława Gracy z Poronina, dudy podhalańskie Tomasza Skupienia, harmonie ręczne z przedwojennych warszawskich firm Franciszka Mejera i Zygmunta Radka ozdobione intarsją  i inkrustacją o motywach kwiatowych.

Do budowy instrumentów użyto materiałów pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, na przykład:  dud wielkopolskich czy podhalańskich,  sierszeniek, burczybasów czy cymbałów. Kozioł weselny  autorstwa  Andrzeja Mendlewskiego z Poznania  posiada zbiornik powietrza wykonany z  koziej skóry  z białym włosem. Ozdobiony jest rzeźbioną główką koziołka, zwieńczoną rogami z kłów dzika. Ten charakterystyczny dla Wielkopolski instrument jest przykładem, jak budulec wpływał zarówno na formę, jak i zdobnictwo finalnego wytworu.

Przez wieki istnienia kultury muzycznej tworzywo czerpano z natury, ale umiejętności budowniczych ewoluowały. Widać to na przykładzie instrumentów dętych. Najprostsze to piszczałka z gęsiej kości lub drewniane gwizdki w kształcie ptaków. O wiele bardziej skomplikowana w konstrukcji i zdobnictwie jest profesjonalna trąbka sygnałówka z grawerowanym wzorem róż.

Na wystawie prezentowane są również niemieckie cytry koncertowe ozdobione malowanymi pawiami, włoskie mandoliny inkrustowane wzorem motyli.

Tematyczną całość dopełniają obrazy o motywach muzycznych ze zbiorów nowosądeckiego muzeum – dzieła Andrzeja Rutkowskiego, Marii Ritter, Romualda Reguły, Eugeniusza Miśkowca oraz  kołtryna – okleina stropowa ozdobiona  kolorowanym drzeworytem z kapelą zwierzęcą, datowana na XVII wiek.

Wystawa została zorganizowana dzięki współpracy obydwu muzeów. Oprawę  muzyczną wystawy stanowią nagrania muzyki ludowej ze zbiorów Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu oraz wydawnictw muzycznych: Stara Droga, In Crudo i Słuchaj Uchem.

fot. Katarzyna Zedel, Zofia Radwańska