Poezja Jana Kochanowskiego w komnatach Zamku w Szydłowcu – Narodowe Czytanie 2025
W sobotę 6 września 2025 roku o godz. 12:00 w najstarszych komnatach Zamku w Szydłowcu wybrzmią słowa największego polskiego poety doby renesansu – Jana Kochanowskiego (1530–1584).
Scenerią wydarzenia stanie się wystawa „Zamek w Szydłowcu. Wokół mecenatu dawnych właścicieli”, która wprowadzi słuchaczy w dworski świat czasów poety.
Historyczno-artystyczna ekspozycja, prezentowana we wnętrzach dekorowanych późnorenesansowymi stropami belkowymi i posadzką odtworzoną według XV-XVI-wiecznych wzorów, z artefaktami będącymi świadectwem działalności i mecenatu dawnych właścicieli Szydłowca – Szydłowieckich i Radziwiłłów, odtworzy atmosferę możnowładczych rezydencji, które odwiedzał Kochanowski.
Częścią wydarzenia będzie zwiedzanie muzeum wraz z przewodnikiem. Uczestnicy odwiedzą Komnatę Staropolską – część wystawy „Magia instrumentów – osobliwości inwencja trzygłosowa”, w której prezentowane są instrumenty muzyczne charakterystyczne dla muzyki dworskiej czasów świetności zamku m.in. dudy, trąbki, kotły, a zachowane w tej komnacie renesansowe dekoracje malarskie ścian, polichromowany, kasetonowy strop i kamieniarka oddają charakter wnętrz zamkowych z czasów poety.
Na wystawie „Instrumenty… – zobaczyć i usłyszeć tradycję” przedstawione zostaną instrumenty muzyczne pojawiające się w twórczości Jana Kochanowskiego dotyczącej zwyczajów polskiej wsi takie jak: piszczałki czy bębenki.
- 6 września, godz. 12:00
- miejsce zbiórki: Sień Radziwiłłów, przy kasie muzealnej
- czas trwania: ok. 1 godziny
- W tym dniu wstęp do muzeum jest bezpłatny.
Jan Kochanowski i Szydłowiec
Dokonując wyboru dzieł Jana Kochanowskiego, które zostaną odczytane w czasie Narodowego Czytania w Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu, kierowaliśmy się chęcią przybliżenia utworów, które ukazują związki pomiędzy poetą a miejscem, w którym znajdują się muzealne ekspozycje, czyli Zamkiem w Szydłowcu.
Związki te to przede wszystkim:
- powiązania rodzinne poety i Szydłowieckich (Odrowążowie) – pierwszych właścicieli zamku
- literacka twórczość na rzecz mecenasów sztuki – dawnych właścicieli Szydłowca (Radziwiłłowie)
- poezje będące apoteozą życia wiejskiego, a przez nie przywołujące włościańskie instrumentarium muzyczne, które dzisiaj można odnaleźć na wystawach naszego muzeum.
Odrowążowie z Białaczowa i Szydłowca
Z założycielami Szydłowca – rodem Szydłowieckich wiąże Jana Kochanowskiego rodzina jego matki. Anna z Białaczowskich (1507–1557) tak jak Szydłowieccy nosiła herb Odrowąż, a Białaczów od Szydłowca dzieli jedynie 50 km.
Radziwiłłowie w poezji Kochanowskiego
Dużo silniejsze związki – w tym te utrwalone w literaturze – między właścicielami Szydłowca a Janem Kochanowskim dotyczą rodu Radziwiłłów. Wynikało to z działalność poety w sferze publicznej, licznych podróży, które odbywał i znajomości, które zwierał na dworach swoich mecenasów.
Pierwszy z zapisów dotyczących Radziwiłłów, które odnajdujemy w twórczości poety – jest jednocześnie świadectwem połączenia rodu Szydłowieckich i Radziwiłłów. To dedykacja skierowana do Elżbiety z Szydłowieckich Radziwiłłowej. Przypomnijmy: to w wyniku ślubu Elżbiety (córki Krzysztofa Szydłowieckiego) z Mikołajem Radziwiłłem „Czarnym” dobra szydłowieckie trafiły w ręce Radziwiłłów.
Dedykacja poprzedza poemat „Zuzanna” – jeden z pierwszych utworów Jana Kochanowskiego wydanych w języku polskim (1562 rok).
„Przypisana Jej M. Paniej Elżbiecie z Szydłowca, na Ołykach i Nieświeżu Księżnie
Wszytkich skarbów na świecie i wszytkiego złota
Godna by, zacna pani, twa dobroć i cnota.
Lecz w to Bóg umiał trafić i porządne nieba,
Czego ja nie mam, tego i tobie nie trzeba.
Tej miary, tego kresu twe szczęście dochodzi,
Że nie wiem, jeśli prosić o więcej się godzi.
Jednak abych zachował stare obyczaje,
Bo temu, kto ma wiele, każdy przedsię daje,
Przywiodłem ci Zuzannę, po prostu przybraną,
Dokąd jej kosztowniejszej szaty nie dostaną;
Dar po prawdzie niewielki, lecz ja o to proszę:
Chuć moję więcej uważ, nie to, co przynoszę!”
Do męża Elżbiety Mikołaja Radziwiłła „Czarnego” Kochanowski skierował „Elegię IX” („Księgi trzecie”). Jest to „pochwała młodszego z Radziwiłłów – dyplomaty i wojownika” – „już nie [tylko] protektora zgromadzonych wokół siebie twórców kultury, a jako niestrudzonego sługi państwa ostatniego Jagiellona”. W elegii tej Kochanowski podkreśla jednocześnie rolę poety „upamiętniającego czyny polityka”.
Pochwałą pod adresem Mikołaja Radziwiłła „Czarnego” są także cztery epigramy „Na pszczoły budziwiskie” zamieszczone „Księgach wtórych” Fraszek.
„Na pszczoły budziwiskie”
Do Jego Mił. P. Wojewody WileńskiegoPatrzaj, jako płodnych pszczół niesłychane roje
Okładły, zacny panie, miodem ściany twoje.
Dobry to znak, jeśli Bóg dał wieszczą myśl komu,
Że dostatek i wieczne potomstwo w twym domu.
Kochanowski stworzył także poezje poświęcone Mikołajowi „Rudemu” (1512–1584) – bratu Mikołaja „Czarnego” i Krzysztofowi Mikołajowi „Piorunowi” (1547–1603) – bratankowi Mikołaja „Czarnego” np. „Jezda do Moskwy”, czy wiersz o jego synu z pierwszego małżeństwa.
„Małemu wielkiej nadzieje Radziwiłłowi”
Tak róść, mały Michniku, jakobyś mógł sławnych
Przodków swych doróść, onych Radziwiłłów dawnych;
Abyś nie tylko imię i bogate włości
Brał od nich, lecz dziedziczył w męstwie i w dzielności.
A to wszytko zaś podał potomkowi swemu,
Co weźmiesz od rodziców, a on zaś drugiemu;
Abyś u swych był wdzięcznym i miłym w pokoju,
A pohańcom zaś srogi i straszliwy w boju.
Tak róść, piękny Michniku, jakobyś pospieszył
Wiekiem, a oczy jeszcze dziadowskie nacieszył
Siedząc na dzielnym koniu i łukiem władając
Albo kopiją gładką w pierścień ugadzając
A potym i prędkiego strzelca Tatarzyna,
Co mężnym Radziwiłłom twoim nie nowina.
Taki wiek, o ludzkiego żywota szafarki,
Temu dziecięciu przędźcie, sprzyjaźliwe Parki!
Dla Radziwiłłów stworzył Jan Kochanowski: „dwa poematy epickie, epitalamium, elegia, pieśni, nagrobki, epigramaty”, których „zakres tematyczny jest bardzo szeroki: od radosnych wierszy bachicznych, metaliterackich, weselnych, przez przykłady cnót małżeńskich, chrześcijańskich, obywatelskich, po dzieła batalistyczne i funeralne”. To więcej niż dla większości swoich pozostałych mecenasów, mimo iż nigdy nie przyłączył się bezpośrednio do tworzonego przez Mikołaja Radziwiłła „Czarnego” kręgu artystów.
Włościańskie tradycje muzyczne w poezji Kochanowskiego
Twórczość Jana Kochanowskiego łączy się z Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu także w innym wymiarze.
W utworach chwalących proste, wiejskie życie opisane z punktu widzenia szlachcica, poeta ukazuje XVI-wieczne włościańskie zwyczaje i muzyczne tradycje, których materialne ślady w formie ludowych instrumentów muzycznych można oglądać na muzealnych ekspozycjach. Instrumenty takie jak piszczałki, bębenki, dudy, choć wykonane znacznie później wykorzystują wzorce przekazywane z pokolenia na pokolenie, sięgając odległej przeszłości.
Stąd wśród prezentowanych w czasie Narodowego Czytania poezji Kochanowskiego znalazły się fragmenty „Pieśń Świętojańska o Sobótce” z najbardziej znaną pieśnią Panny Dwunastej.
„Panna XII”
Wsi spokojna, wsi wesoła,
Który głos twej chwale zdoła?
Kto twe wczasy, kto pożytki
Może wspomnieć za raz wszytki?
Człowiek w twej pieczy uczciwie
Bez wszelakiej lichwy żywie;
Pobożne jego staranie
I bezpieczne nabywanie.Inszy sie ciągną przy dworze
Albo żeglują przez morze
Gdzie człowieka wicher pędzi,
A śmierć bliżej niż na piędzi.Najdziesz, kto w płat języka dawa,
A radę na funt przedawa;
Krwią drudzy zysk oblewają,
Gardła na to odważają.Oracz pługiem zarznie w zięmię;
Stąd i siebie, i swe plemię,
Stąd roczną czeladź i wszytek
Opatruje swój dobytek.Jemu sady obradzają,
Jemu pszczoły miód dawają;
Nań przychodzi z owiec wełna
I zagroda jagniąt pełna.On łąki, on pola kosi,
A do gumna wszytko nosi.
Skoro też siew odprawiemy,
Komin wkoło obsiędziemy.Tam już pieśni rozmaite,
Tam będą gadki pokryte,
Tam trefne plęsy z ukłony,
Tam i cenar, tam i goniony.A gospodarz wziąwszy siatkę,
Idzie mrokiem na usadkę
Albo sidła stawia w lesie;
Jednak zawżdy co przyniesie.W rzece ma gęste więcierze,
Czasem wędą ryby bierze;
A rozliczni ptacy wkoło
Ozywają sie wesoło.Stada igrają przy wodzie,
A sam pasterz, siedząc w chłodzie,
Gra w piszczałkę proste pieśni;
A faunowie skaczą leśni.Zatym sprzętna gospodyni
O wieczerzej pilność czyni,
Mając doma ten dostatek,
Że sie obejdzie bez jatek.Ona sama bydło liczy,
Kiedy, z pola idąc, ryczy,
Ona i spuszczać pomoże;
Męża wzmaga, jako może.A niedorośli wnukowie,
Chyląc sie ku starszej głowie,
Wykną przestawać na male,
Wstyd i cnotę chować w cale.Dzień tu, ale jasne zorze
Zapadłyby znowu w morze,
Niżby mój głos wyrzekł wszytki
Wieśne wczasy i pożytki.
W pieśni o żonie poety – Dorocie z Podlodowskich pojawiają się gęśle.
„Panna XI”
Skrzypku, by w tej pięknej rocie,
Usłyszeć co o Dorocie, ,
Weźmi gęśle, jakoć miła, ,
A zagraj nie myśląc siła.«Nieprzepłacona Doroto, ,
Co między pieniędzmi złoto, ,
Co miesiąc między gwiazdami, ,
Toś ty jest miedzy dziewkami.Twoja kosa rozczosana,
Jako brzoza przyodziana; ,
Twarz jako kwiatki mieszane, ,
Lelijowe i różane.Nos jako sznur upleciony, ,
Czoło jak marmór gładzony; ,
Brwi wyniosłe i czarnawe, ,
A oczy dwa węgla prawe.Usta twoje koralowe, ,
A zęby szczere perłowe; ,
Szyja pełna, okazała, ,
Piersi jawne, ręka biała.Serce mi zakwitnie prawie,
Przy twej przyjemnej rozprawie; ,
A kiedy cię pocałuję, ,
Trzy dni w gębie cukier czuję.
Podsumowaniem będzie fragment fraszki „Ku Muzom” świadczący o Kochanowskim jako artyście renesansu, świadomym znaczenia swoich poezji, liczącym na poetycką sławę:
„Ku Muzom”
Panny, które na wielkim Parnasie mieszkacie,
A ippokreńską rosą włosy swe maczacie,
Jeślim się wam zachował jako żyw statecznie,
Ani mam wolej z wami rozłączyć się wiecznie;
Jeśli królom nie zajźrzę pereł ani złota,
A milsza mi daleko niż pieniądze cnota;
Jeśli nie chcę, żebyście komu pochlebiały
Albo na mię u ludzi niewdzięcznych żebrały:
Proszę, niech ze mną za raz me rymy nie giną,
Ale kiedy ja umrę, ony niechaj słyną!
Literatura:
- Chemperek D., Jana Kochanowskiego epigramaty o „pszczołach budziwskich i radziwiłłowska elegia (III 9), Roczniki Humanistyczne, t. LXIV, z. 1, 2016
- Sajkowski A., Literackie związki Jana Kochanowskiego z Radziwiłłami, [w:] Magnuszewski W. (red.), 450 rocznica urodzin Jana Kochanowskiego, Zielona Góra, 1985
- Niedźwiedź J., Poeta i mapa. Jan Kochanowski a kartografia XVI wieku, Terminus, Bibliotheca Classica, seria 2, nr 7, 2019
Opracowanie: Małgorzata Zając

